Szczątki generała Jana Kruszewskiego po 47 latach wracają do Polski.

        Generał Kruszewski - bohater wywodzący się z naszych stron - został  uroczyście ekshumowany w zeszłą sobotę (31 sierpnia) z cmentarza w Lailly-en-Val we Francji i po mszy jego pozostałości wyruszyły w drogę do Polski, aby spocząć w ojczystej ziemi.

            W Ojczyźnie generał Kruszewski zostanie z honorami pochowany w Alei Zasłużonych na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie. Uroczystości pogrzebowe odbędą się 11 i 12 września. Trumna ze szczątkami generała będzie wystawiona w Kaplicy Katyńskiej. W uroczystościach spodziewany jest udział Prezydenta RP Andrzeja Dudy.

            Do Polski powraca bohater, który całe swoje życie poświęcił sprawom Ojczyzny, do końca zachowując godną postawę polskiego oficera. Cześć Jego Pamięci!

  

UWAGA!!!

  

Urząd Gminy Strzegowo informuje, że dla wszystkich chętnych do wzięcia udziału w uroczystościach pogrzebowych generała Kruszewskiego zostanie zorganizowany bezpłatny transport autokarowy. Chęć udziału prosimy zgłaszać do 10 września osobiście w placówce lub pod numerem:

tel.: 236794004

albo mailowo:

e-mail: ug@strzegowo.pl

 

Odjazd autokaru zaplanowany jest 12 września na godzinę:

7:30   -   Niedzbórz (przystanek koło kościoła)

7:45   -   Strzegowo (przystanek autobusowy koło Urzędu Gminy)

 

 

 

Gen. bryg. Jan Kazimierz Kruszewski alias „Kruk Czarny”  urodził się 18 czerwca 1888 roku w pobliskim Aleksandrowie, znajdującym się obecnie na terenie gminy Strzegowo. W lutym 1905 roku wziął udział w strajku szkolnym, za co został relegowany przez władze carskie z gimnazjum. Następnie wyjechał do Szwajcarii, gdzie podjął studia na wydziale medycyny Uniwersytetu w Genewie. W 1908 r. przeniósł się na Uniwersytet w Krakowie (także na wydział medyczny). Około roku 1911  włączył się w działalność konspiracyjną Związku Walki Czynnej. W 1913 r. ponownie udał się na Uniwersytet w Genewie, gdzie wstąpił do Związku Strzeleckiego.

                W 1914 r. skończył kurs podoficerów i tego samego roku, rozkazem Komendanta Józefa Piłsudskiego, został mianowany podporucznikiem. Wstąpił do Legionów Polskich, a następnie do odrodzonego Wojska Polskiego. Pułki legionowe w dniach 22-26 grudnia uczestniczyły w bitwie pod Łowiczówkiem. W tych walkach ppor. Jan Kruszewski brał udział już jako dowódca kompanii. Osobiste męstwo Kruszewskiego i wzięcie do niewoli sztabu pułku rosyjskiego, przyczyniło się do jego kolejnego awansu – na porucznika 1 stycznia 1915 roku. W 1917 r. roku dymisja Piłsudskiego z funkcji Komendanta Legionów pogorszyła stosunki z zaborcami. Sytuację zaostrzył też "kryzys przysięgowy", kiedy to żołnierze I i III Brygady odmówili złożenia przysięgi na wierność cesarzowi Niemiec Wilhelmowi 11. Kruszewski również nie złożył tej przysięgi, za co został internowany w obozie w Beniaminowie, skąd wyszedł na wolność w marcu 1918 r. W maju tego samego roku został dowódcą kompanii w Polskiej Sile Zbrojnej, a we wrześniu awansował na stopień kapitana.

                Od stycznia do marca 1919 r. był dowódcą Grupy Jabłonna w Warszawie. W kwietniu 1919 r.  został dowódcą 1 pułku piechoty Legionów. Na początku 1920 r. Kruszewski miał duży udział w sukcesie operacji dyneburskiej, gdzie dał popis umiejętności dowódczych przyczyniając się do zwycięstwa nad bolszewikami w bitwie pod Poliszczynem i Lanckoroną. Za swój wkład w zwycięstwo, został odznaczony przez Łotyszy orderem "Pogromcy Niedźwiedzia". W kwietniu 1920 r. awansował po raz kolejny - został zatwierdzony w stopniu podpułkownika. Jeszcze tego samego miesiąca, pod dowództwem ppłk Kruszewskiego, wojska polskie brawurowo odbiły Żytomierz z rąk bolszewików, jednak kontrofensywa radziecka zmusiła Polaków do odwrotu. We wrześniu Kruszewski odnosi kolejny sukces - w ramach "operacji niemeńskiej" opracowuje i dowodzi zwycięskim atakiem na Kuźnice. Następnie również we wrześniu Kruszewski dostaje rozkaz zajęcia Lidy. Akcja udaje się znakomicie, bowiem oprócz przejęcia znacznej ilości sprzętu wojskowego Polacy biorą do niewoli ok. 1000 jeńców, w tym wielu bolszewickich dowódców. Od października tego samego roku  pełnił także obowiązki dowódcy I Brygady Piechoty Legionów. Po zakończeniu wojny, ppłk  Kruszewski zostaje uhonorowany przyznaniem orderu Virtutti Militari V klasy za zasługi w wojnie z bolszewikami.

                W 1923 r. Jan Kruszewski otrzymuje stopień pułkownika. W 1925 r. zostaje odznaczony przez Francuzów  Krzyżem Kawalerskim Legii Honorowej. Podczas Przewrotu Majowego w 1926 r. dowodzony przez Kruszewskiego pułk, aktywnie uczestniczył w walkach po stronie Piłsudskiego. W październiku tego samego roku został dowódcą piechoty dywizyjnej 1 Dywizji Piechoty Legionów, a następnie dowódcą całej dywizji. W listopadzie 1926 r. prezydent RP Ignacy Mościcki nadał Kruszewskiemu Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski. W kwietniu 1930 r. został dowódcą elitarnej 1 Dywizji Piechoty Legionów. Stanowiło to dla niego uwieńczenie kariery w Wojsku Polskim.

                W październiku tego samego roku, Kruszewski obejmuje dowództwo w Korpusie Ochrony Pogranicza. Wkrótce potem otrzymuje awans na generała brygady.

                W czasie Kampanii Wrześniowej dowodził Grupą Operacyjną własnego imienia, znajdującą się w składzie armii obwodowej „Prusy”. 27 września 1939 r. w miejscowości Piaski dostał się do niemieckiej niewoli, w której przebywał do 1945 r. Kruszewski po zakończeniu II wojny światowej podobnie jak wielu Polaków nie mógł wrócić do Polski. Tych, którzy mieli wojskową przeszłość, a wrócili do kraju rządzonego przez komunistów, czekało więzienie albo daleka podróż do sowieckich obozów. Po wojnie pozostał na emigracji we Francji, gdzie czekał go gorzki los uchodźcy. Kruszewski - z racji na podeszły wiek i nienajlepsze zdrowie - miał trudności z przekwalifikowaniem się i znalezieniem zatrudnienia. Musiał zatem liczyć na pomoc społeczną i przytułki. Umarł 28 marca 1977 r. w Domu Spokojnej Starości Polskiego Funduszu Humanitarnego w Lailly-en-Val. Pochowano go na miejscowym cmentarzu.

                Władze komunistyczne dbały o to, by pamięć dotycząca przedwojennej Polski była zamazywana. Podobnie było również z generałem Janem Kruszewskim. Nie wolno było przyznawać się do znajomości lub pokrewieństwa z nim. Niewiele zmieniło się po roku 1989. Generał Jan Kruszewski niestety nadal pozostaje postacią anonimową. Dlatego tak ważne jest przywrócenie i kultywowanie pamięci o nim, zwłaszcza że był to człowiek wybitny zasłużony dla ojczyzny i zasługujący na uznanie. Wobec tego, tak cenne są wszelkie inicjatywy promujące generała Kruszewskiego nie tylko na poziomie lokalnym, ale i ogólnokrajowym. Jedną z takich inicjatyw było upamiętnienie Generała przez Radę Gminy Strzegowo. W 2017 roku, uchwałą Rady nadano jednej z ulic Strzegowa nazwę: „Generała „Kruka” Kruszewskiego”.

Drukuj Facebook

Zobacz również

Powrót do góry